Źródło: Zszywka.pl |
Wstaje i stoję.
Stoję przed sobą w białej sukni.
Widzę róż,
widzę róż na policzkach i pierścionek na dłoni.
Wszyscy pytają, czy jestem uśmiechnięta.
Odpowiadam im kłamstwami, cała moja warga oklapnięta.
Stoję sama,
stoję sama przed ołtarzem.
Trzymam rękę ukochanej.
Ślubuję sobie uczciwość i wierność.
Nie opuszczę ciała do śmierci.
Porzucona przed ołtarzem.
Załamana aż do śmierci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz